4. i 5. kolejka

W 4. kolejce walkower dla nas z Sobiałkowem (brak wystarczającej liczby graczy).

W 5. kolejce szlagier naszej ligi, mecz z LZS Pomocno. Jednak szlagier tylko z nazwy, nie było to porywające widowisko,  zdecydowanie mecz walki. Spotkanie to też derby naszej gminy, więc kilka podtekstów było.

Zagraliśmy w składzie: bramka trener / obrona Przemo,Mały, Fabiola i Chudy, pomoc / Wróbel, młody Hadza, Krenc i Rosii, atak / 2 Niedźwiedzie - Filipo i Legia. Rezerwa: Robson, Kubsztal, Daduń, Adrian i Miki.

Jak już pisałem, mecz walki, dużo zaciętych pojedynków, wiele piłek wybitych w kukurydzę, faule z obu stron, ale raczej pojedynek toczony bez większych złośliwości. My jak i Pomocno niewiele sytuacji stwarzaliśmy, ale jak mówi klasyk: ,,piłka nożna jest grą błędów " (czy jakoś tak ) i my 2 błędy popełniliśmy. Najpierw rzut karny (należał się gościom, Przemo po meczu zadał Fabioli pytanie: ,,Też go kopnąłeś, bo ja na pewno?!, Fabiola ,,Też"czyli rywal dostał podwójny strzał), który skutecznie został wykonany, a później napastnik rywala zauważył wysokie wyjście nasze bramkarza  i przelobował go z 25 albo 30 metrów. Remis wg mojej oceny byłby sprawiedliwym wynikiem, ale 3 punkty jadą jednak do Pomocna. Gratulujemy ,,mistrza jesieni", ale sezon trwa więc zobaczymy co przyniesie przyszłość.

Sprawa dresów nabrała rozpędu, będę infromował na bieżąco. My co prawda w trąbkę dostaliśmy, ale Lech wygrał z Hanysami więc piłkarsko weekend nie do końca negatywny :) czego nie mogą powiedzieć kibice na przykład no nie wiem takiego klubu jak Lechii Gdańsk czy Jagieloni. No i kibice Wisły Płock tez zadowoleni w pytę, a reszta nie hehe