Ostatni mecz / przerwa zimowa

Ostatni mecz / przerwa zimowa

W pierwszych minutach mecz wyrównany. Gola na 0-1 tracimy po rzucie wolnym z około 25 metrów. Strzał w same widły. Utrata bramki nie wpłynęła jakoś na naszą grę mobilizująco, chaosu trochę, długie piłki, straty itp. Rawicz miał w tym momencie przewagę i na około 10 minut nas przycisnął, ale nie podwyższył prowadzenia. Druga część meczu nadal wyrównana. Rywale nasi umiejętnie się bronili, spowalniali grę, Aż przyszedł przełomowy moment. W niegroźnej sytuacji, piłka na aucie i zawodnik gości w niesportowy sposób wybija piłkę, Sędzia to widzi i cyk żółta kartka, a że to była jego druga to musiał zejść z boiska. Nie mija 5 minut i arbiter znowu musi interweniować. Kolejne niesportowe zachowanie i tym razem już bezpośrednia czerwona kartka. I teraz najlepsze, zamiast odrobić straty dostajemy gonga na 2-0. Rzut wolny z połowy boiska, podanie do napastnika, który stoi w polu karnym, mija zwodem naszego obrońcę i celnie strzela. Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał, ale mamy jeszcze dużo czasu, trener robi zmiany i zaczynamy grać ultra ofensywnie. Rywale cofają się głęboko do obrony, kradną sekundy czyli robią to co każda drużyna na ich miejscu. M z kolei oraz bardziej rozpaczliwe ataki, są strzały, są wrzutki ale nic nie wpada. Obrońcy już przeszli do ataku, rywal kontruje, my przerywamy i mamy żółta kartkę. W końcu jest przełamanie, drugi czy trzeci różny z rzędu , strzał głową odbija się od naszego zawodnika i mamy kontakt. Piłka szybko na środek i gramy dalej. LZS Rawicz dzielnie się broni, my mamy info ze do końca meczu 7 minut plus doliczony czas około 5 minut. Przed końcem podstawowego czasu wyrównujemy, piłka wybita przed pole karne, zgarnia ja nasz obrońca wpada w to pole karne i wyrównuje. Znowu gała szybko na środek i gramy dalej. Doliczony czas gry, wrzutka z lewej, piłka mija obrońców, mija naszego zawodnika, który twierdzi że ją dotknął i zgarnia ja nasz środkowy obrońca i z 5 metrów strzela na 3-2 !!!rywale rozpoczynają i mają rzut wolny z 30 metrów, na strzał za daleko ale na wrzutkę już tak. Ustawiamy 2 osobowy mur, który blokuje wrzutkę, poprawka zagrania już bardzo niecelna i koniec meczu.Podsumowując, gdyby LZS Rawicz nie grał w osłabieniu nie zapowiadało się, że mogliśmy ten mecz wygrać.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości