3. kolejka - lider

Do meczu przystępowaliśmy w nie najlepszych nastrojach, kolejny raz kłopoty kadrowe, no i wyniki na boisku poprzednich meczy tez nie napawały nas optymizmem. Do tego spotkanie z liderem, który dorobek bramkowy miał 12-0. Ale jak się okazało kolejny raz, ciężka sytuacja scementowała nas zespół i udało nam się zdobyć komplet punktów. Chociaż początek meczu nie zapowiadał nam łatwych zawodów. LZS Słupia dominowała w tej części meczu, stwarzała sobie sytuacje ( 1 słupek) i wyszła szybko na dwubramkowe prowadzenie. Oba gole padły po stałych fragmentach. Rzut rożny i główka, a kilka minut później wolny sprzed pola karnego, strzał nad murem w okienko. My także próbowaliśmy atakować, ale brakowało konkretów. W końcu udało nam się złapać kontakt, tez rzut rożny  i mamy 1-2. Morale wzrosło, dużo walki w środku boiska, rywale fajnie piłkę rozgrywali. Przełomowym momentem całego meczu była nasza akcja, gdzie poszło prostopadłe podanie za linie obrony i nas skrzydłowy wyprzedził obrońców, którzy ratowali się faulem. Pozycja była czysta więc zasłużona czerwona kartka. Do przerwy 1-2, ale wiedzieliśmy, że w drugiej połowie teoretycznie będziemy mieli łatwiej. Teoria teoria a praktyka praktyka :) Gra nadal wyrównana ale częściej my dochodzimy do głosu, pojawiają się strzały z naszej strony czy wrzutki. Jedna taka akcja przynosi nam rzut karny, po zagraniu ręką. Mamy 2-2. Rywale robią zmiany, my gramy swoje i wierzymy, że komplet punktów uda się zdobyć. W końcu wychodzimy na prowadzenie, wrzutka z lewej strony przełamauje ręce interweniującego bramkarza i z metra nasz napastnik trafia. Z 0-2 na 3-2. Rywale dążą do remisu, ale sprawe znacząco utrudnia im kolejna czerwona kartka (2Ż) i gra w 9ciu. Mimo naszej przewagi liczebnej, Rzymianie w ostatniej  minucie maja jeszcze 2 rzuty wolne, wrzutki na afere, chyba nawet bramkarz ich sie podłączył. Ale udało nam sie wybronić i sędzia odgwizdał koniec meczu.

Zawody fajne, dużo akcji i emocji. Nam grę ułatwiły kary dla rywali.

Mecz na przełamanie miejmy nadzieję, W nagrodę jedziemy na Lech Poznań - Puszcza Niepołomice.

Tylko LZS