6 kolejka

6 kolejka

Remisujemy z LZS Sobiałkowo 2-2, jak zawsze z ta ekipą mecz zacięty, dużo walki i kartek. O przygotowaniach do meczu i ilosci ludzi na treningu nie będę pisał :) , ale jeżeli chodzi o frekwencję na meczu to elegancko, 6 zmienników było. Trenerem w zastępstwie był Kubsztal z Małym, doradca Legia. Stan boiska bardzo słaby, ale mamy info że płyta będzie nowa i trzymamy kciuki żeby tak było.

Co do meczu, to początek wyrównany. Z czasem Sobiałkowo większą ilość akcji przeprowadzało, ale my też mieliśmy okazje, w 1. połowie chyba 3 sytuacje, gdzie dobra wrzutka i napastnicy z woleja nie trafiają w piłkę. Pierwsi tracimy bramkę i do przerwy przegrywamy. W 2. połowie udaje nam się doprowadzić do remisu, na 1-1 z karnego. Rywale atakują i wychodzą na prowadzenie 2-1. Niestety, w międzyczasie tracimy zawodnika, za 2 żółte schodzi z boiska. Sobiałkowo moze zamknąć mecz, ma chyba z 12 rożnych po których kotłuje się w naszym polu karnym, albo strzał który nasz bramkarz przenosi na poprzeczke, piłka odbija się i trafia go w plecy, na szczęście wolno leci do bramki i golkiper ją łapie. Czyli jak widać przewaga rywali, ostatnie 5 min to u  nas już ryzyko na maxa, gramy w 10ciu i stoper przesunięty do ataku. przynosi to skutek, bo udaje nam sie przesunąć ciężar gry bliżej bramki Sobiałkowa. U rywali widać mobilizację, że końcówka i trzeba wytrzymać. Przychodzi ostatnia minuta. Rozpoczynają od bramki, szybko piłka trafia na nasza połowę, tam maja przewage bo my gramy już na 2 obrońców praktycznie, rywale tracą piłkę i cyk wybicie na aferę pod pole karne, tam Miyagi chce piłkę opanować, ale Miki i tu cytat (w odpowiedzi na moje pytanie kto miał asystę): ,, Miyagi miał (przyp red. asystę) bo mu piłkę zajeb...m" koniec cytatu. Młody wali zza pola karnego i chyba po koźle obok słupka piłka wpada do bramki. Eksplozja radości i sędzia kończy mecz. Emocje,ze hej. Remisujemy w ten weekend my, koledzy z Awdańca także, Sparta też. Do tego Lech i Raków po punkcie zdobywają, a Stal Mielec wygrywa :) taka sytuacja

W tym sezonie każdy punkt musimy wyszarpać (oprócz tych przyznanych przy zielonym stoliku oczywiście). Ale piłka nozna, tym bardziej amatorska, ma dawać emocje i musze przyznać, że takiej radosnej reakcji po golu nie było w naszym wykonaniu już dawno.

W piątek w ramach treningu zorganizujemy sparing z LZS Debno Polskie, nawet jak nas bedzie tyle ile ostatnio :) po ostatnim meczu tej rundy robimy małą posiadówkę przy napojach, ale to dam znać, bo jeszcze nie wiemy czy beda 2 mecze czy 1 tej jesieni.

Tylko LZS !!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości