Wiosna, 9 kolejka

No i wystartowaliśmy. Zaczynamy od porażki z Rzymianami 1-4. Mecz rozpoczął się identycznie jak nasze jesienne spotkanie, czyli przegrywaliśmy 0-2. Z tym, że w poprzedniej rundzie straty odrobione i 3 pkt dla nas, tym razem nam się to nie udało. Do przerwy co prawda przegrywaliśmy 1-2 (a musze przyznać, że Słupia miała jeszcze okazje do podwyższenia) i druga połowę zaczęliśmy lepiej jakościowo to i tak nie wystarczyło na lepiej dysponowanego w tym dniu naszego rywala. Gra była lepsza, ale nie zwiększyła się zbyt znacznie ilość szans strzeleckich. Rywale z wolnego trafili na 1-3, co im uspokoiło grę i w ostatniej minucie z akcji na 1-4. Także sprawy boiskowo-sportowe nie najlepiej nam wyszły, ale gramy dalej i patrzymy na kolejnego rywala.

Debiut zaliczył Jojo, Sopel i Krawiec. Jamry w sumie też. Wkupna kista od Szymona już odhaczona. Dzięki temu, po meczu posiedziliśmy i chociaż na boisku bałagan, to integracja obok boiska przebiegła już dużo lepiej.

Zagralismy w skladzie; bramka Jamry, obrona Przemo, Mały, Sopel, Robo pomoc Wróbel, Sławek, Sos, Jojo, atak Legia i młody Hądza. Rezerwa: Krawiec, Krenc, Kubsztal, Rollo, Filip i Paweł. ,,Połamani,, Koras i Chudy :)

Zagraliśmy w nowych strojach, ale to opisze w oddzielnym poście na face. Frekwencja na treningach bardzo dobra, oby w przyszłości przełożyło się to na nasze wyniki.

I tyle, tylko LZS !!!!